Rekrutacja Liga Obrony Suwerenności/Małopolska tel. 881 208 147 Przyłącz się do Nas - NADCHODZI CZAS PATRIOTÓW!

sobota, 19 lutego 2011

64 rocznica śmierci majora Józefa Kurasia ps. "Ogień"

Plik:Józef Kuras Ogień.jpg
64 lata temu w górskiej miejscowości w Waksmundzie, zginął z rąk komunistycznych oprawców wielki polski patriota i żołnierz niepodległościowego podziemia. Pamięci o jego bohaterskich czynach nie byli w stanie zniszczyć: hitlerowcy, sowieci i komunistyczni zdrajcy. Tym człowiekiem jest oczywiście major Józef Kuraś, zwanym również "Ogniem".


Urodził się 23 października 1915 roku i należał do pokolenia wychowanego w wolnej Polsce, nauczonego przez rodziców, jak kochać i szanować Ojczyznę. Służył w Korpusie Ochrony Pogranicza, w którego oddziałach brał czynny i zbrojny udział w kampanii wrześniowej. Jako zawodowy oficer stworzył dywersyjny oddział Konfederacji Tatrzańskiej, a po jego rozbiciu przez okupantów, kontynuował swoją wyzwoleńczą walkę w oddziałach Armii Krajowej. W 1943 roku, przeżył osobisty dramat, hitlerowcy i goralenvolkovcy zamordowali jego rodzinę i podpalili mu dom. Po tych wydarzeniach przyjął pseudonim "Ogień".

W chwili, gdy sowiecki okupant instalował w Polsce - władzę ludową, Józef Kuraś  przekonał się osobiście, jak wielkie niebezpieczeństwo dla Narodu stanowią komuniści. W 1945 roku założył oddział partyzancki "Błyskawica", który skupiał się na dywersyjnych działaniach wobec nowego okupanta. Nowotarscy partyzanci, wykonali wyroki śmierci na kilkudziesięciu czerwonych oprawcach, a biorąc, pod uwagę warunki, które w owym czasie panowały, nie było innej możliwości przerwania ich zbrodniczego procederu.

21 lutego 1947 roku oddziały Bezpieki, w wyniku hańbiącej zdrady, otoczyły "Ognia", który będąc w sytuacji bez wyjścia, popełnił samobójstwo i zmarł o północy następnego dnia. Postawa Józefa Kurasia powinna być wzorem dla młodych pokoleń, jako przykład bezgranicznego poświęcenia dla Ojczyzny. Niestety, coraz częściej postać Króla Podhala jest poddawana krytyce, najczęściej ze strony byłych "utrwalaczy władzy ludowej" i ludzi z nimi powiązanych. Dlatego nasza aktywna i nieugięta postawa w głoszeniu prawdy o "żołnierzach wyklętych", niech przyczyni się do spopularyzowania wiedzy o ich dokonaniach.

"Walczyliśmy o Orła, teraz o koronę dla niego. Hasłem naszym: Bóg, Ojczyzna, Honor."